h1

Został tylko krawężnik…

Z pewnością wielu z Was codziennie przechodzi codziennie ulicami Matejki i Piłsudskiego i nieświadomie mija miejsce, gdzie kiedyś upamiętniano mieszkańców Rozbarku, którzy zginęli podczas I wojny światowej.

Gdzie dokładnie się znajdował?

Na skrzyżowaniu tych dwóch ulic.

Co z niego pozostało?

Tylko krawężnik ograniczający rośliny od chodnika.

Pomniki upamiętniające poległych wojnach były bardzo popularne. Znacie lwa na Rynku? Wieńczył kiedyś postument upamiętniający poległych bytomian w wojnie francusko-pruskiej. Z kolei I wojna światowa była konfliktem zbrojnym, jakiego w historii ówczesnego świata jeszcze nikt nie widział. Nie dziwi więc fakt, że po jego zakończeniu chciano podziękować tym, którzy tam zginęli. Wiecie skąd wzięła się moda na nie? Ze Stanów Zjednoczonych! Nie tylko współcześnie USA wyznacza trendy.

W Bytomiu pomniki takie stanęły w każdej dzielnicy – możecie kojarzyć np. niepozorny postument na rogu ulicy Konstytucji w Karbiu – to też upamiętnienie I wojny światowej.

Warto zauważyć, że wieńczył go chrześcijański krzyż, nie miał zatem świeckiego charakteru, jak wspomniany pomnik z lwem.

Co się stało z rozbarskim pomnikiem? Rozebrano go po II wojnie światowej…

Oprac. Helena Jadwiszczok-Molencka

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategoria: Aktualności Materiały edukacyjne • 12.12.2025