Rzeczywiście, w latach 20. XX w. dwóch wizjonerów: burmistrz dr Knackrick oraz starosta dr Urbanek mieli taki pomysł.
Od czego się zaczęło?
Formalnie, w 1923 r. Klaus von Tiele-Winckler odsprzedał tereny leśne Mechtal (Miechowic) spółce Preussengrube AG, która była zresztą założona przez jego rodzinę. Z kolei w 1926 r. z inicjatywy Adolfa Knackricka i Kurta Urbanka, miasto Beuthen (Bytom) wydzierżawiło fragment lasu i utworzyło na tym obszarze ogólnodostępny Waldpark Miechowitz-Rokittnitz (Miechowicko-Rokitnicki Park Leśny). Otwarto go już w maju 1927 r. Ambitnym zamierzeniem Urbanka było utworzenie ogólnodostępnego ogrodu botanicznego, co częściowo udało się zrealizować w rejonie Drogi Ronota i Drogi Różanej.
Tam gdzie dzisiaj znajdziemy w lesie Dom Pomocy Społecznej „Wędrowiec”, funkcjonowała Gospoda Powiatowa z salą myśliwską – Kreisschänke mit Jägerlust, gdzie można było odpocząć, zjeść, napić się piwa i posłuchać muzyki w sali koncertowej. O powodzeniu jakim cieszył się park świadczy to że gospoda mogła obsłużyć jednorazowo prawie 2,5 tysiąca gości.
Dlaczego akurat tutaj?
Historia łączy się z losami majątku Tiele-Wincklerów — rodu, który od połowy XIX wieku posiadał znaczące dobra w gminie Mechtal i aktywnie wpływał na kształt krajobrazu leśnego i parkowego w ich otoczeniu. Tiele-Wincklerowie wprowadzili w lasach Miechowic nasadzenia egzotycznych gatunków drzew i krzewów oraz wytyczyli ścieżki spacerowe i aleje, co nadawało przestrzeniom leśno-parkowym charakter rezydencjonalny.
W latach 80. XIX wieku na terenach, które dziś należą do Miechowickiej Ostoi Leśnej, zaczęto ocembrowywać źródła i budować obiekty parkowe — m. in. ujęcia wód, kamienne ławy, dekoracje krajobrazowe.
Tak uporządkowany teren leśny idealnie pasował do zamierzeń włodarzy, jednak śmiałej myśli nie udało się zrealizować do końca, choć jej ślady dalej można odnaleźć w pejzażu Ostoi.
Oprac. dr Helena Jadwiszczok-Molencka


Komentarze