h1

Krótka historia cmentarzy żydowskich w Bytomiu

Już na początku XVIII w. Żydzi rozpoczęli starania o założenie własnego cmentarza wyznaniowego (wówczas zmarłych wywożono do Cieszowej, Mikołowa lub Będzina).

Pierwszy cmentarz w Bytomiu założono w 1720 r. na wałach miejskich w pobliżu Bramy Gliwickiej, pomiędzy obecnymi ulicami: Piastów Bytomskich, Józefczaka, Katowicką, pl. Kościuszki. Zgodnie z zasadami wiary został on założony poza terenami zabudowanymi, gdyż jako święty, a jednocześnie nieczysty rytualnie i nienaruszalny, nie powinien stykać się z przyziemnością.

Działkę Jacobowi Böhmowi podarował książę Karl Josef Erdmann Henckel i z tego powodu obdarowany traktował też początkowo to miejsce jako prywatny mogielnik swojej rodziny. Podobne prawo rościli sobie jego synowie. Dopiero w 1789 r. sąd miejski w Bytomiu wydał wyrok nakazujący zwrócić gminie prawo do cmentarza.

W 1810 r. nekropolię powiększono i otoczono kamiennym murem, także w 1848 r. dołożono do niej kolejne działki. Ostatni pochówek odbył się w 1897 r., wówczas ze względu na otaczające cmentarz ze wszystkich stron zabudowania, teren nie mógł ulec już powiększeniu. Prócz tradycyjnych nagrobków w formie pionowych lub trójkątnych płyt kamiennych z symbolicznymi dekoracjami, znajdowały się tu także sarkofagi charakterystyczne dla Żydów Sefardyjskich z Hiszpanii, Afryki oraz Portugalii. Chowani byli tu także oczywiście Żydzi z okolicznych miejscowości.

W 1965 r. nakazem władz nekropolia została zlikwidowana, a nagrobki wywiezione i w nieładzie porzucone na cmentarzu komunalnym w Bytomiu. W 1995 r. staraniem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami odratowano część macew i Stanisław Pietrusa wykonał z nich kompozycję plastyczną, którą do dziś można oglądać na cmentarzu żydowskim przy ul. Piekarskiej. Jeszcze do niedawna podejrzewano, że na terenie nie zachowały się żadne macewy, jednak prowadzone prace budowlane polegające na izolacji pionowej fundamentów wykazały, że wiele grobów znajduje się wciąż pod ziemią, z czego wiele zakopano przy linii murów kamienic. Jednakże pamięć o tej nekropolii na początku XXI w. była już zamazana, o czym świadczy fakt, że projektanci miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Rewitalizacji i Rozwoju Śródmieścia zakwalifikowali ten teren pod zabudowę, nie umieszczając jednocześnie żadnej wzmianki, że jest to nekropolia. Dopiero wprowadzenie nowego planu miejscowego oraz wpisanie nekropolii do rejestru zabytków, przywróciło niejako pamięć tego miejsca.

W związku z faktem, że stary cmentarz żydowski został wypełniony i nie mogły się już na nim odbywać pochówki, w 1865 r. dr Otto Friedländer (właściciel m.in. kopalni Rozbark) ofiarował Gminie Żydowskiej teren przy ul. Piekarskiej z przeznaczeniem na 1000 pochówków. Z jego fundacji, w której partycypował Moritz Friedländer powstał także dom pogrzebowy Bet Tahara, gdzie przygotowywano zwłoki do pochówku. Pierwsze pochówki miały miejsce na przełomie 1868 i 1869 r.

Do dziś zachowało się tu ponad 800 nagrobków, z czego te najbardziej okazałe należą do zasłużonych członków społeczności żydowskiej w Bytomiu (np. Friedländerów, Löwich, Rosenthalów, Rawarcków, Sorauerów, Sklarek, Proskauer, Pinczower, Krebs, Kopfstein). W 1894 r. cmentarz ogrodzono ceglanym murem, a w 1943 r. został niezgodnie z prawem zawłaszczony przez gestapo. Dziś ponownie odbywają się na nim pochówki. Warto wspomnieć, że zaraz po lewej od wejścia jest bardzo skromny nagrobek bez inskrypcji, pod płytą spoczywają szczątki Żydów z Oświęcimia, które zostały tutaj złożone po wojnie. Nie wiadomo dlaczego akurat tutaj je złożono.

Tak jak i architektura uzależniona była od panującej mody i trendów, tak też i nagrobki na cmentarzu żydowskim odzwierciedlają te tendencje. W XIX w. modny był eklektyzm i ten styl dominuje także w stylu całej nekropolii, stąd też odwołania do neostylów, ale także secesji, a później modernizmu.

O tym, że Żydzi bytomscy czuli się Niemcami świadczy fakt, iż obok tradycyjnego napisu „Po Nytman”, „Po Nikbar”, „Po Tamun” (czyli tu spoczywa), sąsiaduje on z niemieckim „Hier ruht”. Oczywiście na każdym grobie znajduje się także gwiazda Dawida.

A ja zachęcam wszystkich, żeby 1 listopada odwiedzić nekropolię przy ul. Piekarskiej. Cmentarz żydowski jest wówczas otwarty. Proszę tylko pamiętać o nakryciach głowy dla mężczyzn.

Źródło: Helena Jadwiszczok-Molencka, Budowniczowie i fundatorzy architektury dawnego Bytomia

Źródło fotografii: własne, fotopolska.eu

Koloryzacja fotografii: ColoRevive

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategoria: Aktualności Materiały edukacyjne • 12.12.2025