h1

Drugi bytomski Rynek czy domy handlowe?

Mapy Bytomia pokazują, że w miejscu dzisiejszego placu Kościuszki znajdowały się mury miejskie i fosa, a także zabudowa ulicowa, którą moglibyśmy połączyć ze współczesną ulicą Dworcową. Te relikty krajobrazu miejskiego wskazują, że teren ten nie był od początku placem miejskim, ale stopniowo integrował się z miastem i przejmował funkcje reprezentacyjne i komunikacyjne.

Zabudowa współczesnego placu Kościuszki rozwija się równomiernie z innymi kwartałami śródmieścia, jednak decyzja radnych z 1868 roku o podłączeniu Bytomia do linii kolejowych była punktem zwrotnym dla tej części Bytomia. Powstała ulica Bahnhofstrasse (dzisiejsza ul. Dworcowa), przy której lokowano hotele i sklepy, dzięki czemu plac ten, zwany potem Boulevard , jako łączący się bezpośrednio z dworcem, zaczął nabierać znaczenia komunikacyjnego, pełniąc funkcje łącznika między dworcem a centrum miasta. Już w 1905 r. miasto przeznaczyło 1,5 mln marek na brukowanie arterii: ul. Dworcowej, ul. Piłsudskiego, Powstańców Warszawskich, Batorego i Grunwaldzkiego, a także na chodniki i częściowe brukowanie ul. Katowickiej — w tym Bulwaru, czyli obecnego placu Kościuszki.

To właśnie w tym czasie opisywany plac stał się jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w mieście, pełnym butików, domów towarowych, kawiarni i sklepów z pamiątkami. Projektowane były tutaj większe inwestycje handlowe, co uczyniło tę przestrzeń prestiżową finansowo i społecznie.

W pierwszej połowie XX wieku okolice placu Kościuszki były miejscem ekskluzywnego handlu — nie ma tam sklepów spożywczych, piekarń ani zwykłych sklepów kolonialnych; dominowały domy towarowe i sklepy z artykułami luksusowymi.

Przykładem był sklep „Kurt Weißenberg & Co.”, który sprzedawał galanterię, szkło, porcelanę, prezenty i zabawki, czy Industriebazar z podobnym modelem. Wielki salon handlowy „J. Hirsch & H. Hirsch” działał tu z artykułami gospodarstwa domowego. Wśród banków ulokował się m.in. „Hansabank Oberschlesien” z filiami w Zabrzu, Gliwicach i Berlinie.

Działalność gastronomiczna i towarzyska także odgrywała tu dużą rolę. Lokal „Jusczyk & Co.” funkcjonował jako cukiernia, kawiarnia i winiarnia, reklamując się jako eleganckie miejsce spotkań. Kawiarnia „Caffe Hindenburg” była luksusowym lokalem z salami damską, męską i bilardową, a także winiarnią. Było to miejsce spotkań elit i polityki. Po II wojnie lokal stał się komendanturą sowiecką i NKWD; potem przyjął nazwę „Hawana” i tętnił życiem nocnym w czasach PRL-u.

Dodajmy, że przed 1945 r. w okolicy działał również „Hotel Niestroy” przy współczesnej ul. Jainty (będącej częścią kwartału zabudowy Bulwaru), oferujący gościom komfortowe warunki i śniadania. Restauracja „Palast” Stanislausa Buchhorna, także przy ulicy Jainty, łączyła kuchnię regionalną z lokalem klubowym.

Na pierwszym piętrze domu przy pl. Kościuszki działał krawiec Anton Stobiński – specjalista od mundurów i uniformów. W tej strefie działały też zakłady fotograficzne (m.in. „Helios” przy ul. Dworcowej), wypożyczalnie książek czy prywatna szkoła muzyczna „Hansel’s Musiklehr-Institut” przy Jainty.

Plac utracony

Niestety, w 1979 roku ruszyła wielka akcja modernizacji centrum Bytomia — wyburzono cały kwartał zabudowy przy placu Kościuszki, przekształcając go na skwer. Była to decyzja ówczesnego prezydenta miasta – Spyry wespół z generalnym konserwatorem zabytków – Zinem. Uratowane fragmenty dekoracji wmurowano w Muzeum Górnośląskie, głowa tzw. pijaka utożsamianego z Hakubą jest z kolei przechowywana obecnie w Biurze Promocji Bytomia. Materiał budowlany oraz inne dekoracje i wyposażenie wnętrz, wywieziono natomiast do Warszawy. Dla mieszkańców Bytomia był to szok, zwłaszcza, że część kamienic zaledwie rok wcześniej przeszła renowację. Nic, prócz tła politycznego, nie tłumaczyło wyburzenia kwartału złożonego z tak okazałych i pięknych obiektów.

W efekcie skala placu uległa powiększeniu, a pierzeje budynków zostały cofnięte. Plac zmienił charakter – z płynnie wpisanej części śródmieścia stał się „zieloną przestrzenią” z widokiem na kościół św. Trójcy i budynek sądu.

W następnych dekadach ludzie szybko zapomnieli o domach handlowych placu i wiele publikacji powtarzało błędną informację, że Bytom posiada dwa rynki . Od lat 80. XX w. często mówiono po prostu, że plac Kościuszki to oaza zieleni w centrum, mieszkańcy protestowali nawet przeciw projektom, które mogłyby usunąć skwerową formę tego miejsca.

Samo wyburzenie placu Kościuszki nie miało jednak stanowić końca zmian przestrzennych. W dalszej perspektywie wyburzony miał być także sąd i areszt, a przestrzeń od placu Wolskiego, przez plac Kościuszki i Rynek miała stworzyć nową oś urbanistyczną przeznaczoną pod wydarzenia, święta i defilady. Na szczęście plany te nie zostały zrealizowane.

Agora – znów funkcja handlowa

Po trzech dekadach niepewności, w 2006 roku plac Kościuszki został sprzedany firmie Braaten+Pedersen. W jego miejscu powstało centrum handlowo-rozrywkowe Agora, otwarte w listopadzie 2010 roku.

Oprac. dr Helena Jadwiszczok-Molencka
źródło fotografii: własne, fotopolska.eu

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategoria: Aktualności Materiały edukacyjne • 12.12.2025