Słów kilka o kamienicy przy ul. Korfantego 36, sąsiadującej z dawnym Starostwem Powiatowym.
Osoba projektanta i właściciela w jednej osobie — mistrz murarski Eduard Arndt.
Zawodowo był następcą B. Boenischa, a swoje biuro prowadził w Karbiu. Wiedzieliście, że w Karbiu było stosunkowo dużo biur projektowych?
Arndt kupił także działkę i wzniósł budynek przy ul. Sokoła 14, który stanowi połączenie z obiektem przy ul. Korfantego 36.
W 1905 r. powstaje najznamienitsze dzieło Arndta, jakim jest wspomniana kamienica przy ul. Korfantego 36 w stylu secesji łączącej elementy modernizmu o bardzo rozczłonkowanej bryle i oryginalnych otworach okiennych. Pragnę tu podkreślić wyjątkowe szklenie w pstaci wypukłych szybek, których niestety w wyniku wymian stolarki okiennej, zachowało się już niewiele. Było to zarazem jedyne takie rozwiązanie w Bytomiu.
Obiekt ten przeszedł na własność miasta i doceniając jego charakter zaadaptowano go na mieszkania urzędnicze (urzędnicy mieli kiedyś dużo wyższy status niż obecnie, byli jednymi z nielicznych osób z wyższym wykształceniem).
W zakresie tego obiektu wiemy, że Arndt z jakiegoś powodu przebudował tu wnętrza trzy lata po budowie, a w 1918 r. firma „Arndt & Baron” wykonała ogrodzenie.
Arndt projektował też kamienice przy ul. Mickiewicza – nr 17 znajduje się w pół drogi pomiędzy secesją i neorenesansem, nr 11 jeszcze bardziej skłania się ku secesji, a nr 9 jest już zupełnie inna – przede wszystkim jest całkowicie tynkowana i można ją okreslić jako secesję geometryzujacą.
Arndt zaprojektował także kamienice przy ul. Chrzanowskiego 17 (modernizm) oraz willę przy ul. Sokoła (modernizm z konsolami w formie twarz młodych kobiet).
Swój majątek (w tym kamienicę przy ul. Korfantego 36) Arndt przepisał swojemu szwagrowi – kompozytorowi Paulowi Krausowi.
Czeladnikiem, a później następcą Arndta był Adolf Baron, do którego postaci jeszcze zapewne kiedyś powrócę.
Oprac.: dr Helena Jadwiszczok-Molencka


Komentarze