Dziś zapraszam Was w podróż na Rozbark sprzed 80 lat. Dużo się dzieje, wszędzie sklepy, zadbane kamienice, jeździ tramwaj na Piekary, ulice wybrukowane, działa kilka szkół, sprzedaż węgla idzie pełną parą, a jak ktoś chce się rozerwać, to idzie do budynku przy ul. Witczaka 35.
Dawny „Palast-Theater” mieścił się na narożu ulic Witczaka i Piłsudskiego – dokładnie naprzeciw kamienicy przy ul. Witczaka 37, o której uprzednio pisałam, że jako jedyna się tu ostała dlatego, że podobała się któremuś ze znaczących decydentów powojennych.
Podkreślę, że w pierzei, w której stał „Palast-Theater” było wiele kamienic, ale poległy przy poszerzeniu ulicy Witczaka.
Co wiemy o budynku przy ul. Witczaka 35 (dawny Scharleyerstrasse 35)?
Z uwagi na fakt, że ul. Witczaka już od średniowiecza była zamieszkana, gdyż mieściła się w bezpośrednim sąsiedztwie grodu, więc handel szedł tu całkiem nieźle. Wówczas powszechna była zabudowa drewniana. Z czasem zmieniła się ona w murowaną. Jednakże znaczne bogacenie się ludności w XIX w., przekładało się na podnoszenie walorów estetycznych i użytkowych budynków.
Odpowiedzialnym ze rozbudowę starszych zabudowań był Salo Pisky. W ten oto sposób Georg Sippel zaprojektował kamienicę narożną z dużą salą od strony ul. Witczaka, którego naroże wieńczyła flaga na wysokim maszcie.
Pierwotnie, zgodnie z założeniem inwestora, był to zajazd. W 1904 r. Pisky sprzedał go Wilhelmowi Lewinowi. W latach 1905-1907 obiekt przejęła Franziska Ullmann, jednak później do 1912 r. właścicielem został dyrektor spółki „I. Hakuba GmbH”. W 1918 r. odkupił go Golla, ostatnią właścicielką – w latach 1926-1927, był Anna Brylski. Od 1937 r. budynek należał do parafii św. Jacka, od 1938 r. znajdowały się tu pomieszczenia klubowe (parafii) i lokal Caritasu. Budynek spłonął w 1945 r.
W 1918 r. Golla przebudował wnętrze, w ten sposób powstało tu kino „Central-Theater” na 250 miejsc. Za sprawą Anny Brylski zmieniono nazwę na tę najbardziej kojarzoną – „Palast-Theater”. Ona także prowadziła tu gospodę. W 1937 r. prowadzeniem restauracji trudnił się Josef Kosol. Wciąż też działało kino.
Oprac.: dr Helena Jadwisczok-Molencka


Komentarze